Domowy plac zabaw – czy warto?

drabinka gimnastyczna Kometa Next 5 mocowana do ściany

Artykuł popularnej blogerki Kai Wolnickiej o urządzaniu pokoju dzieci i jak zmieścić w domu cały domowy plac zabaw:

„Nikogo nie trzeba przekonywać, że ruch i zabawa odgrywają kluczową rolę dla rozwoju dziecka. Oczywiście najlepiej, kiedy szaleć można na dworze – nie ma nic lepszego niż świeże powietrze i kontakt z przyrodą. Co jednak robić, jeśli pogoda nie sprzyja/brakuje czasu/w domu zatrzymuje nas smog? Proste: zbudować domowy plac zabaw!

Domowym placem zabaw mogą być ręce czy kolana rodzica, po którym małe dziecko wspina się, kołysze i buja. Z czasem jednak maluch szuka nowych wrażeń, eksploruje otaczającą go przestrzeń. Warto w domu przygotować miejsce, w którym możemy dostarczyć roczniakowi czy ciut starszemu dziecku odpowiednią dawkę ruchu.
(…)

Żyłam w przeświadczeniu, że nasz dom jest za mały na wewnętrzny plac zabaw. Chciałam z tym zaczekać aż będziemy kiedyś mieszkać w nowym miejscu. Jednak któregoś dnia dotarło do mnie, że nie wiem w sumie czy i kiedy to się zdarzy i że nie warto zwlekać. Pozostała, bagatela, kwestia wygospodarowania miejsca. Ponieważ Leo całym sercem wspierał koncepcję domowego placu zabaw – zawarliśmy umowę. Oddamy połowę (no, prawie) zabawek z jego pokoju, a w przestrzeni, którą dzięki temu uzyskamy – zamontujemy plac zabaw. Po kilku miesiącach mogę stwierdzić tylko, że pomysł był absolutnie genialny. Zarówno on, jak i Mila wspinają się, huśtają i fikają codziennie.

drabinki gimnastyczne, siatka do wspinaczki, huśtawką, absolutnie rewelacyjny materac gimnastyczny, którego elementy łączoną się ze sobą na rzepy. Oprócz tego – worek bokserski (z mini rękawicami, oczywiście), lina do wspinaczki i obręcze do podciągania się i przewrotów. To wystarcza do codziennych szaleństw, zwisów i przewrotów. Z opisaniem naszych urządzeń wstrzymałam się o kilka miesięcy – chciałam się upewnić, że początkowy entuzjazm nie opadnie i że sprzęty z czasem nie pokryją się kurzem.

Absolutnie nie! Z wielkim przekonaniem mogę dziś napisać, że zarówno drewniana konstrukcja, jak i drabinki gimnastyczne w pokoju Leo to jedne z najczęściej używanych sprzętów/zabawek w domu. Widzę też, jak dzieciaki robią postępy, każdy tydzień przynosi jakąś nową umiejętność, z której są dumne. A to uda się wejść o stopień wyżej na drabince, innym razem – skoczyć wyżej lub zrobić przewrót, jaki wcześniej nie wychodził. „

Całość artykułu czytaj na blogu „Moi Mili”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *