Wszechstronny rozwój dziecka wymaga odpowiedniej stymulacji. Jest ona niezbędna i w przypadku dzieci zdrowych, i tych, które zmagają się z różnego rodzaju dysfunkcjami/zaburzeniami sensorycznymi. Przede wszystkim należy zacząć pobudzać ich zmysły. Jak to zrobić? Najprostszy i najskuteczniejszy w tym wypadku sposób to zorganizowanie im optymalnych warunków do zabaw sensorycznych.
Jak w praktyce można zacząć wspomagać rozwój sensoryczny dziecka?
Najważniejsza jest kreatywność i wyobraźnia, bo to one warunkują właściwe wykorzystanie narzędzi do stymulacji dziecka. Wbrew pozorom, wcale nie trzebainwestować w bardzo drogi sprzęt. Świetnie sprawdzi się np. drabinka gimnastyczna. Dzięki niej dziecko będzie miało okazję, żeby podczas zabaw oraz ćwiczeń ruchowych, poprawić swoją koordynację, małą motorykę oraz napięcie mięśniowe.
Wystarczy, że będzie się na niej podciągać albo wspinać się na coraz to wyższy szczebel. Ponadto na drabince można wykonywać również ćwiczenia wzmacniające, rozciągające albo korekcyjne, które niwelują wady postawy. Z pewnością warto wybrać model z kółkami gimnastycznymi, z drążkiem do podciągania oraz liną, bo one w sposób znaczący uatrakcyjnią wszystkie wykonywane na nim ćwiczenia.
Własna ścianka wspinaczkowa do pokoju – kiedy się sprawdzi?
Jeśli dziecko zacznie regularnie ćwiczyć na ściance wspinaczkowej, to w szybkim czasie uda mu się:
- wspomóc prawidłowe napięcie mięśni tułowia,
- zniwelować nieprawidłową koordynację wzrokowo – ruchową,
- zadbać o rozwój ruchowy.
Trzeba jeszcze dopowiedzieć, że balansowanie na granicy możliwości dziecka w sposób znaczący przyczynia się do właściwej organizacji jego ośrodkowego układu nerwowego. A ten z kolei powoduje, że dochodzi do pozytywnych zmian w zakresie jego rozwoju motorycznego i emocjonalnego. Oprócz tego poprawie ulegają jego funkcje językowe oraz poznawcze. Z pewnością warto więc zacząć zachęcać dziecko do pracy nad sobą i do pokonywania wszystkich dotychczasowych ograniczeń.
Zabawy sensoryczne – czyli o tym, jak połączyć przyjemne z pożytecznym
Dziecko, żeby się rozwijać, potrzebuje atrakcyjnej oraz różnorodnej stymulacji. W celu zapewnienia mu tego rodzaju warunków, warto zdecydować się na to, aby stworzyć mu atrakcyjną i wielofunkcyjną przestrzeń do zabawy. Tylko jak to zrobić? Nie jest to na szczęście aż tak trudne, jak mogłoby się na pierwszy rzut oka wydawać. Do tego rodzaju celu/przeznaczenia wprost idealnie będą się nadawały dostępne teraz w wielu różnych odsłonach/opcjach domowe place zabaw. A wszystko za sprawą tego, że dzięki nim dziecko będzie mogło w niezwykle przyjemny dla niego sposób wspomóc swój sensoryczny rozwój.
Jak to działa w praktyce?
Maszerowanie, turlanie, podskakiwanie, huśtanie się, bieganie, podskakiwanie albo czołganie się to tylko preludium do tego, co faktycznie maluch będzie mógł na takim własnym placu zabaw (z)robić. A jeśli do tego dodać kontakty z rówieśnikami i poprawę komunikacji i relacji z jego najbliższym otoczeniem, to już naprawdę doskonale widać, że zabawa nie jest tylko zabawą. Oczywiście profesjonalnych sesji terapeutycznych nic nie zastąpi, ale formy terapii zaproponowane przez np. przez terapeutę od zaburzeń ze spektrum autyzmu, z powodzeniem będzie można zacząć kontynuować w (znacznie mniej dla dziecka stresującym) znanym mu otoczeniu.