Ćwiczenie spostrzegawczości w warunkach domowych

Spostrzegawczość to umiejętność przeprowadzenia bardziej zaangażowanej oraz wnikliwej obserwacji. Nie chodzi w tym wypadku tylko o zauważanie detali, ale również o oddzielanie informacji ważnych od tych mniej istotnych. To właśnie za jej przyczyną można w sposób efektywny korzystać z największego zasobu, jakim każdy z Nas dysponuje, czyli ze zdobytego uprzednio doświadczenia.

Ćwiczenie spostrzegawczości wspiera kreatywność

Warto też na względzie mieć to, że razem z rozwojem spostrzegawczości doskonalimy również kreatywność. Ma to związek z tym że zaczynamy zauważać zależności oraz powiązania między odległymi albo nieoczywistymi faktami oraz skojarzeniami. Właśnie dlatego ćwiczenie spostrzegawczości u dzieci jest tak ważne. Bez jej „wytrenowania” wykorzystywanie w praktyce zdobytych wcześniej wiadomości nie będzie zbyt efektywne, a to z kolei przełoży się np. na wyniki, jakie dziecko będzie uzyskiwało w szkole. Nie można również zapominać o tym, że spostrzegawczość przydaje się także na co dzień – wszędzie tam, gdzie dane dziecko przebywa.

Przykładowe ćwiczenia i zabawy, dzięki którym można „potrenować” dziecięcą spostrzegawczość:

• jeśli chodzi o te najmłodsze dzieci, to z pewnością warto zachęcić je do naśladowania różnych odgłosów (zwierząt, domowych sprzętów); równie dobrym treningiem będzie wówczas nazywanie obrazków, przedmiotów codziennego użytku albo np. pojazdów(najlepiej prezentować je dzieciom pod postacią prezentacji wizualnej – na stworzonych do tego celu kartach edukacyjnych),
• następnym bardzo popularnym i stosunkowo prostym zadaniem będzie wyszukiwanie różnic między dwoma obrazkami; w tym wypadku ilość detali oraz ich trudność powinny być dostosowane i do indywidualnych predyspozycji dziecka, i do jego wieku,
• wspólne układanie puzzli to kolejna prosta zabawa, dzięki której dziecko będzie miało okazję, żeby popracować nad swoją spostrzegawczością,
• ciągi, które sprowadzają się do zapamiętywania kolejności ułożonych kart (z wyrazami albo obrazkami) z pewnością spodobają się dzieciom w wieku szkolnym,
• zabawa polegająca na odgadywaniu przedmiotów za pomocą dotyku – do tego celu można wykorzystać stary karton albo worek; najpierw należy umieścić w nim różneprzedmioty, później całość zamknąć/zakleić i wyciąć mały otwór (na rękę dziecka) – ono później poprzez dotyk będzie musiało domyślić się (i powiedzieć), z jakiego rodzaju artefaktem ma do czynienia,
• zabawa w „dorysuj, czego brakuje” – dzięki niej można przećwiczyć tzw. dopełnianie wzrokowe; najpierw trzeba na czystej kartce papieru narysować różne wybrakowane przedmioty – za każdym razem trzeba pamiętać o tym, żeby pominąć jakiś charakterystyczny dla nich element; później dziecko powinno odgadnąć o czym „zapomnieliśmy” – jeśli zechce, to niech dany rysunek samo uzupełni,
• zabawa w „co się zmieniło”- najpierw trzeba poprosić dziecko, żeby zamknęło oczy, kiedy to zrobi, należy zamienić miejscami kilka przedmiotów na stole albo np. na jego półce – kiedy otworzy oczy, trzeba je poprosić, żeby opowiedziało, co się w jego najbliższym otoczeniu zmieniło,

• naśladowanie także może usprawnić dziecięcą spostrzegawczość; można np. zademonstrować dziecku kilka ćwiczeń na materacu gimnastycznym albo na drabince do ćwiczeń – i później poprosić je, żeby je odtworzyło w taki sam sposób i w identycznej kolejności; w ten sam sposób można „potraktować” np. ogrodowy plac zabaw – możemy mu przecież zaproponować konkretne zabawy w ściśle określonej kolejności (i liczbie ich powtórzeń).